Pół urodziny
6 miesięcy temu, w środę 13-tego, o godzinie 11.25 pojawił się w naszym życiu Bartuś, przewrócił dotychczasowe nasze życie do góry nogami 😉 pozytywnie oczywiście.
Oby kolejne miesiące były równie, a nawet bardziej radosne.
Śmieszek z tego naszego bąbla, ledwo otworzy oczka a już jest roześmiany i po swojemu rozgadany. Psoci i kombinuje jakby tu na rękach u kogoś wylądować i spacerować… o nie nie, nie ma mowy o siedzeniu 🙂 Czas nam leci bardzo szybko, z każdym dniem jakieś nowe postępy. Ostatnio niunio zaczął siedzieć, jeszcze trzeba mu pomagać, ale jest z tego powodu bardzo zadowolony, dumnie trzyma główkę i się śmieje. Coraz mniej śpi w ciągu dnia, nie mam czasu na głupoty 😉 dobrze, że w nocy daje mi odpocząć. Rośnij zdrowo i 100 latek.
Całujemy Cię mocno Bartuś, synku nasz kochany :*