Przystanek holukowo – finał
W końcu jesteśmy już razem! Pierwsze noce za nami.
Czytaj więcejNie cierpię przeprowadzek, nie cierpię pakowania, ale teraz pakuję się z wielką przyjemnością 🙂 Już za kilka dni wracamy do Rzeszowa, do naszego mieszkania, do mężusia… do tatusia.
Czytaj więcejW końcu doczekaliśmy się! Odebraliśmy klucze do naszego mieszkania.
Czytaj więcejMinęły już dwa miesiące odkąd musieliśmy na jakiś czas rozdzielić się. Ja z Bartusiem wróciłam w rodzinne strony, mąż został w Rzeszowie, pracuje na nasze utrzymanie.
Czytaj więcejDo zmiany lokalu przymierzaliśmy się już od wielu miesięcy, dopiero jednak po ślubie postanowiliśmy, że koniec tego współkoczowania z obcymi ludźmi i czas najwyższy znaleźć sobie jakiś kąt w którym bylibyśmy sami we dwoje – a ja zostanę Panem domu 😉 A jak!
Czytaj więcej