Pierożki pieczone z pieczarkami
Przepis znalazłam gdzieś na internetowym blogu, wypróbowałam i jak najbardziej polecam.
Znakomite do czerwonego barszczu. Jak widać – moje pierożki podczas pieczenia otworzyły się jak muszelki, co nawet fajnie wygląda. Za drugim razem jak je robiłam były zamknięte – rada: jak mają się otwierać – krążki ciasta muszą być grubsze, tak ok. 5 mm grubości, jak mają być zamknięte, to krążku muszą być nieco cieniej rozwałkowane.
Ciasto:
- kostka twarogu (ok. 20 dkg)
- 7 łyżek mleka
- 1 jajko
- 6 łyżek oleju
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 40 dkg maki
- 1/4 kostki drożdży (ok. 2-3 dkg)
Farsz:
- cebula
- żółtko
- 1/2 kg pieczarek
- 2-3 łyżki bułki tartej
- natka pietruszki
- olej
Twaróg utrzeć z mlekiem i olejem. Dodać sól, cukier, żółto i przesianą mąkę. Drożdże rozrobić z odrobiną cukru i mleka, dodać do masy. Całość wyrobić na gładkie ciasto i odstawić do wyrośnięcia.
Cebulę drobno pokroić i podsmażyć na złoty kolor, dodać pieczarki i dusić aż odparuje woda, pozostawić do wystygnięcia. Następnie dodać żółtko, bułkę tartą, posiekaną natkę, doprawić solą i pieprzem.
Gdy ciasto podwoi swoja objętość wyrobić ponownie a następnie rozwałkować. Szklanką wycinać kółka, na każdy nakładać farsz, zlepić jak pierogi (można też wycinać kwadraty i zlepiać po przekątnej). Tak przygotowane pierogi ułożyć na blaszce wysmarowanej tłuszczem i pozostawić 10 min. do wyrośnięcia. Piec w 170 stopniach C do czasu, aż pierożki będą złote.