Papryka z goździkami
Ten przepis dostałam od koleżanki Doroty 🙂 postanowiłam więc go wypróbować, podobno goździki dodają aromatu papryce i jest pyszna.
Lubię wolny czas spędzać w kuchni, mam wolny weekend więc jest okazja żeby zrobić coś dobrego, coś co się przyda nawet jako dodatek do śniadaniowych kanapek mojego łakomczucha. Mój mąż jest leniem jeżeli chodzi o robienie jakiegokolwiek jedzenia (np. śniadania dla siebie samego do pracy). Często bywało tak, że wstawał rano wychodził z domu, wracał ok. godziny 17 i dopiero wtedy był jego pierwszy posiłek (o ile byłam w domu ;)). Postanowiłam trochę to zmienić, a że nie chciało mi się wstawać z rana to robiłam kanapki do pracy wieczorami ok. godz. 22 – 23, przygotowane leżały w lodówce i czekały do rana. Teraz zmieniła ten system, wstaję rano do pracy to przy okazji robię świeże kanapeczki. Tą paprykę zrobiłam właśnie z myślą o tych kanapkach dla mojego kochanego lenia. Lato dawno temu się skończyło, pomidory czy ogórki coraz bardziej sztuczne, zimą papryka wyciągnięta prosto ze słoika będzie z pewnością smakować.
Zalewa:
- woda 3 szkl.
- ocet 10% 1 szkl.
- cukier 1 szkl.
- sól 1 łyżeczka
- ziele angielskie
- goździki
- liść laurowy
- olej
Wodę, ocet, cukier i sól zagotować. Do słoików wkładamy przygotowaną paprykę. Do każdego słoja wrzucamy po: liściu laurowym, goździku i owoc ziela angielskiego, oraz 1 łyżeczkę oleju. Całość zalewamy zagotowaną zalewą. Słoiki zakręcamy i pasteryzujemy ok 15 minut.