Sałatka z tortellini
W poszukiwaniu różnych smaków tym razem prezentuję sałatkę ze „ślimakami” 🙂 owe ślimaki to pierożki tortellini. Jak to zwykle bywa na małych imprezach rodzinnych każda gospodyni stara się przygotować coś nowego. Tak i było tym razem, moja bratowa przygotowała sałatkę ze ślimaków – stwierdził mój brat, tak też przytaknęła mała solenizantka, 4 letnia Patrycja. Całe szczęście okazało się jednak, że to nie ślimaki a pierożki tortellini 😉 gdyby było inaczej nie mam pojęcia jakby zareagował mój wybredny żołądek.
Sałatka całkiem niezła, świeży koperek nadaje wiosennego aromatu. Polecam, tym którzy lubią pora.
- 1 opakowanie pierożków tortellini (z mięsem lub pieczarkami – dostępne np. w Biedronce za ok. 4 zł/op.)
- 1 pierś z kurczaka
- 2 pory
- świeży koperek (pęczek)
- przyprawa gyros
- majonez
- sól, pieprz
Tortellini gotujemy według przepisu na opakowaniu, dokładnie odcedzamy i pozostawiamy do ostygnięcia. Kurczaka kroimy w kostkę i smażymy na oleju razem z przyprawą gyros. Pora kroimy w talarki, następnie sparzyć go wrzącą wodą. Gdy wszystko wystygnie wymieszać razem z majonezem, doprawić wedle smaku – pieprzem i solą. Dodać drobno posiekany świeży koperek. Wstawić do lodówki na kilka godzin – jak składniki „przegryzą się” sałatka lepiej smakuje.
Ja jeszcze dodałbym plasterki szynki pokrojone 1*1, a wyrzucił z przepisu tą przyprawę. Niektórzy dodają jeszcze kostki sera… lecz to trochę „zapycha”.
Takie sugestie.